wtorek, 24 lipca 2012

Jeans Day

Wczoraj napadła mnie wena twórcza i postanowiłam coś zniszczyć i tym samym coś naprawić :). Po południu miałam wizytę u notariusza,więc to był motyw by na tą okazję coś wykombinować. Na przeróbkę nogawek jeansów szykowałam się już od miesiąca: zamki kupiłam jakiś czas temu tylko spodni nie miałam odpowiednich.
W zeszłym tygodniu pozwoliłam sobie na zakup rurek i czekałam tylko na chęć ich umodnienia :). Chęć przyszła i maszyna poszła w ruch... Efekt jak widzicie :)


 Ponieważ spodnie nie poskromiły mojej weny, pomyślałam o odpowiedniej koszulce. Znalazłam ją u męża w szufladzie i wyobraziłam sobie jak będzie wyglądać... Ze starych jeansów wyprułam zameczek i kieszonkę, a że niebieską nitkę już miałam nawleczoną na maszynie to w 5 min koszulka była gotowa. A propos paska, to uszyłam go w zeszłym roku i wykorzystuje do różnych stylizacji- UWIELBIAM GO :D


 Tak wyglądał mój cały zestaw tylko brak biżuterii (oczywiście robionej przeze mnie :))

jeans- diker jeans
t-shirt- hand made
torebka- sh
japonki- diverse
pasek- hand made



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz